Back to the Past

12 sierpnia 2016

Grass: Cebula obrana

Opublikowano: 12.08.2016, 1:00

Nie dziwi fakt, że na polskiej Wikipedii artykuł o Gunterze Grassie podzielony jest właściwie na dwie główne sekcje: ‚Życiorys’ oraz ‚Kontrowersje’. Nie, z pewnością nie jest to dziwne, bowiem to z konkretnej kontrowersji jest pisarz w Polsce obecnie znany, odkąd dokładnie dekadę temu (12 sierpnia 2006 roku) udzielił wywiadu Frankfurter Allgemeine Zeitung, a w tym samym miesiącu o jego służbie w Waffen-SS można było przeczytać w „Przy obieraniu cebuli”. Szkoda byłoby jednak zapominać o tym, że całe życie Grassa mogłoby posłużyć jako scenariusz całkiem interesującego filmu.

Gunter Grass

Urodzony w Wolnym Mieście Gdańsku, 16 października 1927 roku Gunter Grass, pochodził z drobnomieszczańskiej rodziny o kaszubskich korzeniach – jedno to zdanie właściwie doskonale streszcza istotę jego twórczości, ponieważ najważniejsze motywy jego najsłynniejszych powieści wykształciły się właśnie w oparciu o te trzy elementy biografii. Okres wczesnej młodości Grassa przypadł na rozwijające się w Gdańsku wpływy narodowych socjalistów. Od początku przejawiał zainteresowanie sztuką, szczególnie grafiką i malarstwem, oraz literaturą, a naturalny zapał do tych dziedzin rozwijała w nim jego matka, kobieta wrażliwa, muzykalna i zapalona czytelniczka. Być może z racji akceptacji dla NSDAP ze strony ojca, a częściowo też z powodu braku prywatnego kąta w rodzinnym mieszkaniu, młody Grass szybko zaangażował się w działalność w Hitlerjugend, później zaś dobrowolnie zgłosił do jednostek niemieckich oddziałów. Wreszcie otrzymał przydział do jednostki pancernej Waffen-SS.

Tymczasem jednak młody Grass kolekcjonował wspomnienia i obrazy krótkiego dzieciństwa przed wojną i okresu młodzieńczego czasu wojny, które później, stopniowo, przeistaczały się w książki – i te budzące powszechne uznanie, i te kontrowersyjne, ale też te zdecydowanie odrzucane przez krytykę i czytelników. Na publikacje książkowe Grassa świat musiał jednak czekać dość długo, ponieważ po zwolnieniu z obozu jenieckiego po wojnie Grass przeprowadził się do Dusseldorfu z pragnieniem dołączenia do grona studentów tamtejszej Akademii Sztuk Pięknych. Życie osobiste pełne było wówczas wzlotów i upadków – odbył podróż do Włoch i Paryża, ożenił się, lecz jednocześnie pochował matkę.

Ku pisarstwu, jak wspominają jego biografowie, zwrócił się nieco przypadkowo. Został wręcz do tego sprowokowany, ponieważ w 1955 roku żona oraz siostra Grassa bez wiedzy jego wysłały trzy wiersze jego autorstwa na konkurs Grupy 47. Grass otrzymał od Grupy zaproszenie i wyróżnienie, niebawem zaś krytyka zainteresowała się jego jędrnym, soczystym językiem i otwartością na sprawy świata, która niejako zepchnięta została przez niemieckich poetów tego okresu na dalszy plan . Wydany niebawem pierwszy tom poezji, „Polska chorągiew”, wskazał, jak poezję pragnął uprawiać Grass: „Zdaje mi się, że zadaniem wierszoklety jest jasne stawianie sprawy, a nie jej zaciemnianie: czasami trzeba zgasić światło, żeby zobaczyć żarówkę” ((N. Honsza, Grass: biografia, Gdańsk 2014, s. 57.)).

Grass z ochotą przyjął pierwsze zachwyty nad swoim talentem literackim, które dopingowały go do ukończenia pierwszej – i chyba najważniejszej – powieści zatytułowanej „Blaszany bębenek”. Książka ta odniosła natychmiastowy sukces. Jest to niewątpliwie powieść biografizowana, bardzo osobista, napisana soczystym, wartkim stylem i w misterny sposób skonstruowała. Akcja „Blaszanego bębenka” dzieje się w Gdańsku, a główny bohater powieści, Oskar, jest jednocześnie narratorem i pacjentem szpitala dla umysłowo chorych. Opowiada on o swym życiu, które tak silnie zespolone było, najczęściej wbrew woli bohatera, z wydarzeniami z „wielkiej historii”, ze środowiskiem drobnych mieszczan gdańskich i z wszechobecną mitologią polską. Gra na tytułowym bębenku jest dla Oskara metodą ucieczki od świata, dystansowania się od konieczności podejmowania realnych decyzji i przybierania dojrzałych postaw. Jak napisał Norbert Honsza, „Grass wyraźnie bawi się konwencjami literackimi, lecz cokolwiek by pisarz uczynił, na każdym kroku (…) przebija owa wszechobecna mitologia kaszubska, wymieszana z wzorcami dzieciństwa” ((Ibidem, s. 71.)). W efekcie czytelnicy otrzymali niezwykły podręcznik historii Niemiec i Gdańska z punktu widzenia zwykłego człowieka, któremu przyszło żyć w dobie nazizmu i który nie do końca pogodził się ze swoim losem i kontekstem historycznym, w jakim się znalazł.

Grass odtąd regularnie powracał do prozy, a rodzinnemu miastu poświęcił dwie kolejne książki, które razem z „Blaszanym bębenkiem” tworzą tzw. gdańską trylogię. „Kot i mysz” z 1961 roku jest tą drugą powieścią i po raz kolejny Grass umieścił w niej bohatera wyobcowanego – Joachima Mahlke, chłopca w wieku dojrzewania, którego pasją jest nurkowanie i zbieranie skarbów. Młodzieniec nie ma ojca ani wzoru moralnego, za którym mógłby podążać, skutkiem czego „poddaje się zwariowanej epoce kultu bohaterów”, w czym możemy dopatrzyć się idealizowania Hitlera przez niemieckie społeczeństwo. Choć książkę niekiedy krytykowano jako pornograficzną i deprawującą młodzież, jest ona uznawana po dzień dzisiejszy za jedną z najwybitniejszych powieści Grassa. Trylogię gdańską zamknęła powieść „Psie lata” z 1963 roku, w której autor odważnie zastosował perspektywę psa Hitlera, Prinza, do sportretowania trzech osób i ich sposobów widzenia, których życie przypadło na okres panowania nazistów.

Pod koniec lat 60. pisarz pisarz zdecydował się odetchnąć nieco od prozatorskich form i zwrócił się ku zaangażowanej poezji. Wydano jego nowy tom wierszy, „Wypytywany” („Ausgefragt”, 1967), w którym poruszał wielkie tematy, takie jak śmierć, miłość, cierpienie i wojna, prowokując, zadając trudne pytania, przekornie konstruując niepopularne tezy . Co więcej, dotychczas ignorujący politykę Grass, w 1965 żywo zaangażował się w kampanię polityczną SPD, sympatyzując z Willym Brandtem . Jego zaktywizowanie społeczno-polityczne, przejawiające się zwłaszcza krytyką globalizacji i amerykanizacji życia, podwójnymi standardami rządu amerykańskiego, oraz krytyką wystąpień studenckich w 1968 (którym zarzucił faszystowskie metody dążenia do celów), zaowocowało wydaniem nowej powieści, „Miejscowego znieczulenia”, w 1969 roku. W książce tej Grass przyglądał się bliżej współczesnemu sobie społeczeństwu niemieckiemu i jego powojennemu letargowi, obojętności na sprawy ważne i trudnościach w rozprawianiu się z nazistowskim dziedzictwem, które na stałe zanieczyściło świadomość Niemców i które próbują oni nieumiejętnie wyprzeć z pamięci .

Lata 70. to zmierzch działań Grassa jako zadeklarowanego orędownika partii SPD. Pomimo komplikacji osobistych, Grass mógł cieszyć się pierwszymi tytułami doktora honoris causa. Udało mu się również wydać kolejną powieść, „Z dziennika ślimaka”, której niesprecyzowana i pogmatwana narracja miała odzwierciedlać opinię autora na temat postępu – postęp bowiem powinien być nieustanny, ale ten prawdziwy, realny postęp może być tylko powolny, stopniowy i pozostawiający ślady, jak tytułowy ślimak. „(…) proszę was o poniechanie nawoływań w stylu szybciej, skacz już! Chcę do was mówić okrężnymi (ubocznymi) drogami nieraz oburzony i urażony, często cofnięty i niedostępny, czasem pełen kłamstw, a wszystko stanie się prawdopodobne.” – wyjaśnił autor na samym początku powieści, wprowadzając czytelników po raz kolejny w barwny świat swojego języka ((J. Miziński, Gra w historię. O prozie Güntera Grassa, Lublin 1994, s. 50.)).

Ostatnią bodaj powieścią z wysokiej półki Grassa był „Turbot”, wydany w 1977 roku historyczny podręcznik kulinarny, wypełniony prowokacjami, wręcz obscenicznymi opisami, lecz emanujący jednocześnie soczystym językiem i niebanalnym pomysłem. Grass postawił sobie przy okazji tej powieści za cel zbadanie materiału dotyczącego tego tematu, potraktowanego przez niemiecką historiografię po masoszemu. Krytycy wskazują, że w „Turbocie” Grass przyglądał się też historii kobiet, ich obrazom i pozycji na tle wieków, co niewątpliwie zwłaszcza dziś pozostaje w kręgu zainteresowań wielu badaczy.
W roku 1980 Grass uznał za stosowne zwrócić uwagę czytelników na problem degradacji kultury i literatury niemieckiej, również języka niemieckiego, na niepokojącą politykę i globalizację, oraz na gasnącą rolę Niemców jako narodu w książce „Płody umysłu, czyli Niemcy wymierają”. W latach 80. Grass stał się radykalnie krytyczny wobec wszystkich stron sceny politycznej i międzynarodowej, ostro wypowiadał się także przeciwko wprowadzonemu w Polsce stanowi wojennemu , zauważał stagnację w świecie artystycznym, bronił uciskanych mniejszości. Ponownie zaangażował się w działalność SPD i wykorzystywał sławę, jaką przyniosły mu książki, do głośnego apelowania o pokój w dobie wzrastającego zagrożenia wojną atomową. Działalność na tylu polach spowodowała jego chwilowe porzucenie pióra. Do pisana powrócił dopiero w 1986 roku, jednak wydana wówczas „Szczurzyca” nie spowodowała już zachwytu krytyki i czytelników, do jakich Grass przywykł, mimo podejmowania bardzo aktualnych tematów katastroficznych. Dwa lata po tej próbie bilansu epoki autor wydał kolejną powieść, „Pokazać język”, będącą literackim rezultatem podróży do Indii. Grass ukazał w tej książce Kalkutę przez pryzmat estetyki biedy, która najwyraźniej bardzo nim wstrząsnęła.

W obliczu zjednoczenia Niemiec Grass pozostał, wzorem innych kontestatorów rzeczywistości, ostrożnym entuzjastą. Niemal natychmiast wypowiedział się przeciwnie do powszechnie przyjmowanego punktu widzenia:

„Będziemy znowu zjednoczeni, silni i – nawet przy próbach mówienia cicho – hałaśliwi. Na koniec (…) uda się (…) podporządkować sobie gospodarczo spory szmat Śląska, kawałek Pomorza i – według aż nadto znanych wzorców niemieckiej historii – znowu przyjdzie nam być postrachem i żyć w izolacji.” ((Cytat za N. Honszą, zob. N. Honsza, Grass…, op. cit., s. 163-164; por. M. Latkowska, Günter Grass i polityka, red. J. Koźbiał, Warszawa 2008, s. 157-159.))

Z tematem zjednoczenia Niemiec Grass ponownie zmierzył się w 1995 w książce „Rozległe pole”, lecz bez szczególnego powodzenia. Powieść uznano za mało soczystą pod względem języka i mało zaskakującą pod względem formy, nazbyt długą i nieudolną. Pełnię sił twórczych Grass odzyskał już w nowym stuleciu. W 2002 roku ukazała się jego fenomenalna powieść „Idąc rakiem”, której tło oparte zostało o tragedię statku pasażerskiego Wilhelm Gustloff. Książka była pierwszym literackim spojrzeniem na to wydarzenie; była także pierwszym szerszym podjęciem tematu cierpienia Niemców w czasie wojny. Zasadniczo jednak fabuła opowiada losy Paula Pokriefke, mężczyzny urodzonego na pokładzie Wilhelma Gustloffa w momencie tragedii, który para się dziennikarstwem, i który dopiero przy okazji zbierania materiałów na reportach o statku, rozlicza się z własną przeszłością. Inne wątki i perspektywy, luźno powiązane poprzez temat Gustloffa, niekiedy stają wobec siebie w opozycji, łącznie jednak tworzą pełną i wieloaspektową siatkę wyobrażeń o przeszłości Gustloffa.

Grass mógłby w 2002 roku spocząć jako pisarz spełniony, tym bardziej, że w 1999 roku doczekał się Nagrody Nobla w dziedzinie literatury . W 2006 roku jednak poruszył temat, przez pryzmat którego chyba jest najlepiej znany – służbę w Waffen-SS. Napisał o tym w swojej autobiografii, „Przy obieraniu cebuli”, której wartości literackie, porównywalne z najlepszymi powieściami Grassa, zostały przez to „przyznanie się” niejako przemilczane przez opinię publiczną. Nie ulega wątpliwości, że ostatnia chyba wielka afera w mediach z udziałem Grassa z 2012 roku, w której oskarżony został o antysemityzm, oparta była o zarzuty o sympatie nazistowskie, które rzekomo pisarz przejawiał w wieku młodzieńczym, oraz które tak długo zatajał. Grassowi natomiast, niezależnie od osobistej oceny, należy przyznać odwagę w wyrażaniu zdania – w 2012 roku bowiem opublikował wiersz „Co musi zostać powiedziane”, w którym krytykował izraelskie dążenia do posiadania broni masowego rażenia, konflikt z Palestyną i niemiecki udział w handlu bronią.

Grass zmarł 13 kwietnia 2015 roku, a na swoistym epitafium, opublikowanym na jego stronie internetowej, widnieje napis świetnie oddający jego postawę za życia i stosunek do przemijania: „Mit einem Sack Nüsse will ich begraben sein und mit neuesten Zähnen. Wenn es dann kracht, wo ich liege, kann vermutet werden: Er ist das, immer noch er“ ((Wir trauern um Günter Grass, dostęp online: http://grass-haus.de/de/1365/guenter-grass-gestorben.htm, dostęp 5.05.2015.)).

 

Bibliografia: 

Ciemiński R., Kaszubski werblista. Rzecz o Günterze Grassie, Gdańsk 1999.

Finlay F., Günter Grass’s political rhetoric, w: The Cambridge Companion to Günter Grass, red. S. Taberner, Cambridge 2009.

Hall K., Günter Grass’s ‚Danzig Quintet’, w: The Cambridge….

Honsza N., Grass: biografia, Gdańsk 2014.

Honsza N., Okruchy wczesnej biografii, w: Günter Grass Bürger und Schriftsteller, red. N. Honsza, I Światłowska, Wrocław – Drezno 2008.

Latkowska M., Günter Grass i polityka, red. J. Koźbiał, Warszawa 2008.

Leeder K., Günter Grass as poet, w: The Cambridge… .

Miziński J., Gra w historię. O prozie Güntera Grassa, Lublin 1994.

Preece J., Biography as politics, w: The Cambridge… .

Sabalius R., Günter Grass und die Waffen-SS. Eine Reflexion über die Vehemenz und Verhältnismäßigkeit der Kritik, w: Günter Grass Bürger… .

Shafi M., Günter Grass’a apocalyptic visions, w: The Cambridge… .

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.